Drugiego dnia w Jaipurze nasz taxi driver zawiozl nas na Amber Fort - super miejsce na ktore wjechalismy na sloniu. Hindusi strasznie nas denerwuja, psuja caly obraz Indii prubujac ci na kazdym kroku cos sprzedac czy zostac twoim przewodnikiem. Nasz Hotel ktory rowniez wydawal nam sie calkiem przyzwoity, z brdzo przyjemna restauracja na dachu hotelu, mial jedna glowna wade - robaki w lozku, ktore wylazly w nocy i dotkliwie nas pogryzly (zwlaszcza slabsza plec).